Wypoczynek od samego poranka można rozpocząć dłuższym przeciąganiem się z boku na bok. Kiedy boki zaczną doskwierać, herbatka, parę ciastek maślanych i lekka kawka na obudzenie zmysłów.
I do miasta! ;)
W odróżnieniu od sklepów w miastach, internet ma więcej do zaoferowania, choć czasami zdarzają się wyjątki od tej reguły. Z jednej strony dobrego gatunku kurtkę Canada na zimę znajdzie się tylko na Allegro lub taniej na Świstaku, z drugiej jednak, spodnie dżinsowe już tak nie kuszą wyglądem. Nie znajdziemy specjalnie nadrukowanych japońskich napisów, czy drobnych motywów, co wyróżniałoby je z masy konkurujących ze sobą spodni.
Tak na marginesie, ten sam przedmiot na Allegro bywa na Świstaku tańszy nawet o 30%, zakładając że go znajdziemy ;)
Na szczęście odnalazłem targ obfitujący w spodnie z japońskimi napisami. Co ciekawe, przyuliczne sklepiki koreańczyków dla odmiany "chwalą się" .... zwykłymi ciuchami i na słowo "japońskie" dosłownie "nabierają wody w usta".
Cieszyć może fakt, że nadszedł wieczór dobrej muzyki orientalnej i można spokojnie posmakować sake, aby wszystko rozpłynęło się gdzieś daleko. Osobiście nikomu nie polecam, bo to nie jest wódka tylko wino, na dodatek z ryżu i ma paskudny smak, no i ta ilość. Za mała to ilość na karaoke.
I do miasta! ;)
W odróżnieniu od sklepów w miastach, internet ma więcej do zaoferowania, choć czasami zdarzają się wyjątki od tej reguły. Z jednej strony dobrego gatunku kurtkę Canada na zimę znajdzie się tylko na Allegro lub taniej na Świstaku, z drugiej jednak, spodnie dżinsowe już tak nie kuszą wyglądem. Nie znajdziemy specjalnie nadrukowanych japońskich napisów, czy drobnych motywów, co wyróżniałoby je z masy konkurujących ze sobą spodni.
Tak na marginesie, ten sam przedmiot na Allegro bywa na Świstaku tańszy nawet o 30%, zakładając że go znajdziemy ;)
Na szczęście odnalazłem targ obfitujący w spodnie z japońskimi napisami. Co ciekawe, przyuliczne sklepiki koreańczyków dla odmiany "chwalą się" .... zwykłymi ciuchami i na słowo "japońskie" dosłownie "nabierają wody w usta".
Cieszyć może fakt, że nadszedł wieczór dobrej muzyki orientalnej i można spokojnie posmakować sake, aby wszystko rozpłynęło się gdzieś daleko. Osobiście nikomu nie polecam, bo to nie jest wódka tylko wino, na dodatek z ryżu i ma paskudny smak, no i ta ilość. Za mała to ilość na karaoke.